5 paź 2015

I 14

O navis, referent in mare te novi

(Strofa asklepiadejska I)

Okręcie, oto nowe na morze cię niosą
fale. Co czynisz? Odważ się pozostać
   w porcie. Czyżbyś nie widział,
      że burty nie mają wioseł,

maszt podmuchem zraniony prędkiego Afryka,
jęczą osłabłe drążki, a lin pozbawione
   reje ledwie by mogły
      wytrzymać ciosy potężnych

odmętów? Ani żagli nie masz całych,
ani na dziobie bogów wzywanych w potrzebie.
   Choć tyś pontyjską sosną,
      szlachetnych lasów córą,

porzuć rodowód i nazwisko sławne:
rufowym malowidłom żeglarz trwożny
   nie ufa. Strzeż się, abyś
      wiatrów nie został igraszką.

Wczoraj dotkliwym byłeś mi strapieniem,
teraz jesteś potrzebą i nielekką troską,
   a więc omijaj wody
      płynące u Cyklad świetlistych.

Horacy
w tłumaczeniu Andrzeja Lama